Tak, taki moduł można kupić już poniżej 20zł. Class2 oznacza że zasięg ma do 10 metrów. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że taki zasięg zupełnie wystarcza w domu czy mieszkaniu. Moduł pracuje przy napięciu 3,3 V więc żeby współpracował z mikrokontrolerem to albo cały system musi pracować na tym napięciu, albo podłączony musi być poprzez konwerter napięć. Procesory jak i wyświetlacze z powodzeniem mogą teraz pracować przy tak niskim napięciu. Jeśli jednak rozbudowujemy gotowe już 5 woltowe urządzenie to pomocne może być kilka poniższych obrazków. Pierwszy to moje własne rozwiązanie, sprawdzone w praktyce. Takie trochę dmuchanie na zimne bo podwójnie zabezpieczone. Jedne diody każde wyższe od napięcia zasilania modułu BT odprowadzają właśnie do zasilania, a drugie diody Zenera, na wszelki wypadek, wyższe napięcia odprowadzają do masy. Na jednym z wejść modułu takie zabezpieczenie wydaje się niepotrzebne, ale z doświadczenia wiem że łatwo o pomyłkę przy podłączaniu linii RX i TX. Tak podłączony pracuje bezawaryjnie od kilku miesięcy.
Drugie rozwiązanie zaczerpnięte jest z noty mojego modułu. Może komuś się przyda.
Na końcu wspomnę, że w nocie można wyczytać jak zmienić rozsyłaną nazwę urządzenia. Ustawia się ją poprzez połączenie przewodowe z modułem i wysłaniu mu komendy. Jednej z wielu możliwych. Sęk w tym, że z taką komendą trzeba się uwinąć w jedną sekundę. Nie damy rady zrobić tego ze zwykłego Terminala. Potrzebny jest taki który potrafi wysłać stworzoną wcześniej komendę. Moduł nie czeka na Enter. Po sekundzie rozpatruje to co mu wysłaliśmy. Mi przypadkiem wpadł ręce taki programik i bardzo przypadł do gustu prostotą. Sprawdzony pod Windows7.Możemy wysyłać komendy jak i monitorować później urządzenie do którego podłączyliśmy moduł poprzez wirtualny już port. Jeśli zasilimy moduł i przeszukamy urządzenia BT w okolicy to po wybraniu naszego modułu Windows sam zainstaluje sterowniki portu. W managerze urządzeń możemy sprawdzić lub nawet zmienić numer portu.