Jeśli znalazłeś w opisie programów swój procesor który chcesz zaprogramować to to się da zrobić własnie tak tanio.
Różnica polega na tym że stare komputery miały porty COM które miały +/-12V (albo około +/-9V)
Dlatego w tych najprostszych programatorach dawało się diody Schottky i one ładowały zasilanie.
Teraz już prawie portów COM nie ma. Dlatego ostatnio musiałem lekko przerobić schemat takiego programatora i podać z zewnętrznego źródła 12V na wejście tego tranzystora który podaje to napięcie na pin procesora.
Wszystko wymaga małej, ale jednak, uwagi.
PICKIT chodzi po USB na 5V, ale ma w środku przetwornicę StepUp do 12V
Schemat Siprog polecany przez twórcę Ponyprog2000 miał inne rozwiązanie. Korzystał z dodatkowej baterii 9V która podwyższała napięcie. Mam ten układ do dzisiaj gdzieś leżeć
Miernik po prostu musisz mieć i patrzeć co tam się dzieje.
...a jakby ktoś tęsknił za COM lub LPT to na Allegro kupiłem niedawno stację dokującą do swojego Lenovo za 9zł... i mam te porty a oprócz nich dodatkowe cztery USB.. za taka cenę to pewnie HUBa aktywnego nie kupi